Wymyśliłam, że w postach typu "mój wrzesień/październik" itp. będę pisać o tym, jak mija mi dany miesiąc, taki jego skrót. Zapraszam!
MÓJ WRZESIEŃ TO....
....wycieczka na Pilsko!
Kiedyś nie było mowy o tym, żebym zaczęła chodzić w góry. Buntowałam się okropnie, ale mam dość upartego faceta, który pokazał mi ich piękno i to jak fajnie może być. Jest bardzo fajnie!
......pisanie pracy licencjackiej!
Idzie mi opornie, bo po pracy w zasadzie nie mam już na nich ochoty, tym bardziej na ruszanie umysłem. Od dwóch dni próbuję skończyć analizę artykułu, ale nie mogę się wystarczająco zmobilizować.... :|
.....powrót do długiej piżamy i herbaty z sokiem malinowym lub miodem i cytryną!
Jestem baaardzo ciepłolubna. Z radością wskoczyłam ostatnio do piżamy z długą nogawką, a wczoraj nawet w ciepłe skarpety ;) Wieczorami rozgrzewam się herbata z sokiem malinowym albo miodem. Tych kilka rzeczy, plus ciepły koc, w zupełności wystarczają mi do szczęścia ;)
.....planowane wyjście do teatru!
Już w tę niedzielę idę do teatru! O sztuce na pewno napiszę więcej już po!
.....spędzanie czasu razem!
Na co dzień nie mieszkamy razem z Chłopakiem, on pracuje gdzie indziej. Mimo to w tym miesiącu wyjątkowo często się widujemy. Wykorzystujemy czas przed dużymi zmianami jakie nas czekają.
Tak mija mi wrzesień. Jest w miarę spokojnie, jesiennie i ciepło :)
Tak mija mi wrzesień. Jest w miarę spokojnie, jesiennie i ciepło :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz